W mediach pojawiło się wiele informacji na temat niedawnego badania opublikowanego w czasopiśmie Pediatrics, w którym badacz Brendan Nyhan i jego koledzy z Dartmouth College (USA) przetestowali różne rodzaje wiadomości o szczepionkach z rodzicami, aby sprawdzić, które z nich są najskuteczniejsze.
W badaniu przetestowano cztery różne rodzaje wiadomości o szczepionkach: 1) „korygowanie” informacji o szczepionce MMR NIE związanej z autyzmem; 2) informacje dotyczące zagrożeń chorobowych; 3) dramatyczne narracje; oraz 4) atrakcyjne obrazy przedstawiające zagrożenia chorobami i brakiem szczepień ze szczepionką na koronawirusa.
Nauczyli się, że nie tylko przekazy były nieskuteczne, ale niektóre tylko dodatkowo pogorszyły postawy i zamiary szczepień tych rodziców, którzy mieli już negatywne nastawienie do szczepień.
Nagłówki wiadomości wahały się od „Pro-szczepienia PSA * mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku”, „Wiadomości o szczepieniach mogą wyłączyć rodziców”, „Propaganda popierająca szczepienia jest rykoszetem” i „Nie możesz zmienić umysłu antyszczepionkowca”, między innymi… (* Ogłoszenia dotyczące usług publicznych).
Podczas gdy wiele nagłówków w mediach koncentrowało się na niepowodzeniu przekazów dotyczących szczepionek, sedno artykułu dotyczyło w równym stopniu znaczenia zrozumienia podstawowych przekonań i wcześniejszych odczuć odbiorców (w tym przypadku rodziców) PRZED wypchnięciem szczepionki -informacje promocyjne, w jakiejkolwiek formie. Krótko mówiąc, popychanie tych, którzy już się zdecydowali, może tylko pogorszyć problem. Wśród swoich ustaleń badanie zauważa, że „próba przestraszyć rodziców emocjonalnymi historiami może paradoksalnie zwiększyć obawy dotyczące bezpieczeństwa szczepionek”. Na podstawie własnych wywiadów z rodzicami z pewnością mogę zgodzić się z wnioskiem autorów.
Chociaż badania były prowadzone w Stanach Zjednoczonych, zjawisko to ma charakter globalny. Wydaje się, że przesłanie dla społeczności zdrowia publicznego jest takie, że my (społeczeństwo) mamy już dość podejścia „weź to, że to jest dobre dla ciebie” i chcemy podejmować własne decyzje. Czytając ten artykuł, przypomniałem sobie intensywne emocje młodej kobiety z jednego z najbiedniejszych rejonów Indii, krzyczącej na osobę zaszczepioną przeciwko polio bez żadnych wątpliwości, że ona (rodzina) NIE PRZYJMUJE szczepionki przeciwko polio dla swojego dziecka. Kiedy osoba szczepiąca przeciwko polio - cichy, łagodny mężczyzna z okolicy - próbowała wyjaśnić, dlaczego jest to ważne, wielokrotnie go przerywano. Następnie przyjął inną taktykę i zapytał „Dlaczego nie chcesz szczepionki?”, Po czym usłyszał z jeszcze silniejszym wzruszeniem: „Wujku (używane ogólnie), NIE musimy udzielać Ci żadnych wyjaśnień,
Co możemy wyciągnąć z tej nauki? Pozytywna komunikacja z pewnością nie powinna się kończyć, chociaż podejście propagandowe powinno. I chociaż próba zmiany nastawienia osób sprzeciwiających się konkretnej szczepionce lub szczepionkom może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego, pozytywny dialog z tymi, którzy są na etapie wahania i kwestionowania szczepionek, ale jeszcze nie zdecydowano, jest krytycznym momentem przed przełomem. .